Szok. Mamy 2023 rok, a my jako społeczeństwo nadal nie możemy uwierzyć, że mężczyźni płaczą i zmagają się z różnego rodzaju problemami natury egzystencjalnej. Sfera life coachingu w Polsce nadal stereotypowo kojarzy się z kobietami, choć patrząc globalnie na strukturę płci osób korzystających z usług coacha jest mniej więcej 50-50. Na tym kończymy teoretyzowanie – poznajcie Romka.

Romek, a właściwie Roman, dorastał w typowej polskiej rodzinie – takiej, w której niczego nie brakowało, ale też się nie przelewało, z dwiema siostrami – Anią i Heleną, psem Rexem i znanymi każdemu z nas oczekiwaniami względem kobiet i mężczyzn. Miał być silny – zawsze i wszędzie, mieć własne zdanie, umieć stawiać na swoim, być decyzyjnym, ale jednocześnie sprawiedliwym i wyrozumiałym, ustępować siostrom nawet wtedy, gdy go denerwowały, a z drugiej strony opiekować się nimi mimo, że zawsze uważał, że rozumieją świat lepiej od niego. 

Chłopak nie miał możliwości pomyśleć o sobie i swoich emocjach, ponieważ nikt nie nauczył go właściwego kontaktu z samym sobą. Z ogromną ciekawością, ale i zazdrością, spoglądał na swoje siostry, które raz cieszyły się, raz płakały, znowu to się śmiały, a później denerwowały jedna na drugą – i to wszystko w ciągu trwającej zaledwie kilka minut zabawy w dom lalkami.

Lata mijały, a Romek nadal nie potrafił znaleźć klucza do samego siebie. Różnie bywało – w momencie, w którym udało mu się podpisać niezły kontrakt ze szwedzką firmą czuł się niepokonany w oczach swoich i Zarządu, a dwa dni później stracił detalicznego, wieloletniego klienta z powodu „niespełnionych oczekiwań względem naszego produktu”. Nie przyglądał się już z ciekawością kobietom, nie próbował ich też rozumieć – przez lata dowiedział się, że jest to niemożliwe i najwygodniej jest po prostu akceptować ich zachowania. Praca-dom, dom-praca, od czasu do czasu spotkania ze znajomymi podczas których i tak nie można za dużo o sobie powiedzieć, bo nigdy nie wiadomo, czy ktoś nie użyje tego przeciwko Tobie. Chciałoby się założyć rodzinę, ale z czego ją utrzymać? Przecież wszystko będzie na jego głowie. Żeby kogoś znaleźć wypadałoby odnosić sukcesy i jeszcze lepiej wyglądać – jak to zrobić, kiedy chodzi się częściej bardziej sfrustrowanym niż szczęśliwym?

Wszyscy mówią „Roman to, Roman tamto…”. Zawsze muszę podołać. Choćby kosztem siebie i swoich pasji – na to i tak nie ma czasu. Skoro nie przynoszą mi dochodu to po się tak angażować? Budzę się, mam 32 lata, a czasami nadal czuję się jak małe dziecko – czy to już ZAWSZE tak będzie wyglądać? Czy faktycznie musi tak być?

Dr Georgia Witkin, profesor psychiatrii, zwraca uwagę na to, że mężczyźni zazwyczaj decydują się na coaching biznesowy – chcą radzić sobie lepiej w pracy, zarabiać więcej pieniędzy, efektywniej inwestować swoje aktywa, zdobywać kolejne szczeble w międzynarodowych korporacjach. Walczą jak wilki z innymi ludźmi, którzy chcą przeszkodzić im w osiągnięciu swoich celów, podczas gdy boją się usiąść, wyłączyć telefon i pomyśleć nad swoim życiem w samotności.

Kobietom dużo łatwiej jest rozmawiać o emocjach. Mężczyźni zazwyczaj nie radzą sobie tak dobrze w relacjach międzyludzkich – nawet bliska przyjaźń z drugim mężczyzną jest często obarczona głęboko zakorzenionym strachem przed otworzeniem się na drugiego człowieka. Tłumione od lat emocje nie mogą znaleźć ujścia – są zamykane w coraz ciaśniejszej puszce, dopóki nie stanie się prawdziwą Puszką Pandory.

Jak wspomina dr Witkin w swojej książce „Stres męski – nowe spojrzenie”: mężczyzn wychowuje się na przywódców, podczas gdy wielu z nich wykonuje rozkazy innych mężczyzn, społeczeństwo każe im stać na własnych nogach nawet wtedy, gdy sami potrzebują wsparcia. Uczy się ich, by manifestowali swoją siłę, podczas gdy wiedzą także co znaczy lęk, strach i przerażenie. Mężczyźni mają być niezależni i wolni, ale równocześnie troskliwi, przywiązani i dbający o swoją rodzinę. 

W zastanym, społecznym modelu można się nie odnajdywać. Można nie sprostać – nie ma powodów do wstydu.

Dobry coach poprowadzi Cię Twoją drogę – wskaże obszary nad którymi warto popracować, pokaże jak to robić, zada pytania, na które nie masz jeszcze odwagi odpowiadać w samotności. Pokaże, że rozmowa może dawać ukojenie i że bezpiecznie jest otwierać się przed innymi. Nie jestem Twoim konkurentem ani rywalem – nie musisz bać się o swoją pozycję. Chętnie pomogę Ci odnaleźć siebie w całym tym zamieszaniu, w którym uczestniczysz od momentu rozpoczęcia procesu wychowania. Coaching to naprawdę szansa na lepsze życie. W zgodzie ze sobą i na swoich warunkach. Zadzwoń i umów się na sesję.

Karolina Łącka Life & Business Coach

Zapisz się na newsletter.
Dwa razy w miesiącu otrzymasz maila pełnego inspiracji.






    Life Coaching. Business Coaching. Rozwój. Wszelkie Prawa Zastrzeżone © 2022 Karolina Łącka